Trzeci kwartał na GPW. Kto postawił na małe i średnie spółki, ten zarobił
Trzeci kwartał 2016 r. na warszawskiej giełdzie zdecydowanie należał do małych i średnich spółek. Kursy akcji niektórych z nich zwiększyły swoją wartość nawet o ponad 1/3. W tyle wciąż pozostają duże firmy.
W błędzie są ci, którzy są przekonani o tym, że na GPW panuje marazm i posiadacze akcji nie mają szans na zyski. To prawda, że 2016 r. nie zachwyca np. spektakularnymi debiutami spółek. Nie oznacza to jednak, że na rynku nie można znaleźć inwestycyjnych „perełek”. W kolejnym odcinku cyklu „Cały ten rynek…” podsumowujemy III kwartał na GPW.
Indeks WIG20 nie może utrzymać się powyżej 1.800 pkt.
O tym, jak bardzo zróżnicowane są wyniki osiągane przez inwestorów na warszawskiej giełdzie, świadczy nawet szybki „rzut oka” na główne indeksy. Okazuje się, że od początku lipca do końca września wskaźnik największych spółek WIG20 praktycznie stał w miejscu, podczas gdy indeks średnich firm mWIG40 wystrzelił w górę, zyskując ok. 20%. Małe i średnie spółki nie mają konkurencji, jeżeli spojrzymy również na wyniki osiągnięte od początku roku.
Można zaryzykować stwierdzenie, że słabość indeksu największych spółek wynika z trzech powodów: po pierwsze – nastrojów na rynkach światowych; po drugie – niepewności wokół spółek energetycznych; po trzecie – wciąż niewyjaśnionej przyszłości sektora bankowego.
Powód pierwszy jest dość jasny: wydarzenia ostatnich miesięcy, jak chociażby przewrót polityczny w Turcji, perspektywa Brexitu, kampania wyborcza w USA, czy wreszcie niezbyt czytelna polityka monetarna banków centralnych, nie sprzyjają takim rynkom jak Polska – wielcy inwestorzy są ostrożni i nie zapewniają wzrostów spółkom notowanym w najważniejszym indeksie GPW.
A ponieważ w skład WIG20 wchodzą w dużej mierze banki, nie bez znaczenia dla inwestorów pozostają doniesienia o kłopotach niemieckiego Deutsche Banku czy też wciąż nierozwiązana kwestia kredytów frankowych w Polsce.
Dużą ostrożność zachowują też inwestorzy w stosunku do firm z branży energetycznej: np. PGE zanotowała właśnie swoje historyczne minimum na poziomie poniżej 10 zł za akcję, Tauron jest notowany poniżej 2,50 zł za sztukę. Kilkunastoprocentowe spadki kursów akcji spółek energetycznych to efekt m.in. dość niejasnych zapowiedzi resortu energetyki w sprawie planowanego podniesienia wartości nominalnych akcji, co spotkało się z krytyką ze strony obserwatorów rynku.
Warto przy tej okazji wspomnieć o spółce, która już co prawda nie jest notowana w indeksie WIG20, ale od kilku miesięcy rozgrzewa emocje wśród inwestorów. Przechodząca restrukturyzację Jastrzębska Spółka Węglowa w bardzo szybkim tempie odrabia straty i w ciągu ostatnich trzech miesięcy kurs jej akcji skoczył już o niemal 200%. Trzeba pamiętać o tym, że JSW w dużej mierze sprzyja odbicie cen na rynku węgla.
Małe i średnie spółki dały zarobić inwestorom
W doskonałej sytuacji są tymczasem posiadacze akcji małych i średnich spółek. Kursy akcji tych firm idą wyraźnie w górę po tym, gdy wiele z nich pokazało świetne wyniki po pierwszym półroczu, a analitycy „sypnęli” jednocześnie rekomendacjami zachęcającymi inwestorów do kupowania ich akcji. Słaby złoty dodatkowo sprzyja również tym spółkom, których biznes oparty jest na eksporcie towarów za granicę.
Przykładów małych i średnich firm, których akcjonariusze po ostatnim kwartale liczą spore zyski, jest niemało. To. np. producent naczep Wielton (kurs akcji poszedł w górę o ok. 60% w III kw.), sieć hotelowa Orbis (w górę o ok. 30% w III kw.), producent felg Uniwheels (w górę o ok. 40% w III kw.), producent wyrobów aluminiowych Kęty (w górę o ok. 30% w III kw.) czy wreszcie TIM, którego akcje w III kw. zyskały również ok. 30%.
Warto zwrócić uwagę na to, że ostatnie miesiące niezbyt sprzyjają inwestorom, którzy w ostatnich latach lubili „przebierać” w giełdowych debiutach. Tych jak na razie nie ma zbyt dużo i inwestorom pozostaje liczyć na ożywienie w ostatnim kwartale roku. Z drugiej strony, niektóre spółki opuszczają warszawski parkiet – w tym roku wezwania do sprzedaży akcji były już ogłaszane w sprawie m.in. Ferro, Travelplanet i AmRest.
Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.
Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.
Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.