Gigant Saudi Aramco idzie na giełdę. To będzie największy debiut w historii
Ponad 25,5 mld dol. może wynieść kwota, za którą saudyjska spółka Saudi Aramco sprzeda zaledwie 1,5% swoich akcji. Na ten debiut inwestorzy czekali ponad 3 lata.
Prawie 670 stron ma opublikowany w pierwszej połowie listopada prospekt emisyjny akcji paliwowego giganta Saudi Aramco. Lista samych instytucji finansowych, uczestniczących w sprzedaży, ma kilkanaście stron. Nic dziwnego – to będzie największa oferta publiczna w historii światowych rynków. I zapewne długo nic jej nie przebije.
W kolejnym odcinku cyklu „Cały ten rynek…” pokazujemy, dlaczego ten debiut będzie wyjątkowy oraz wskazujemy pozostałych globalnych graczy, którzy już zasłynęli gigantycznymi ofertami publicznymi.
Do tej pory nie było większego debiutu na giełdach
O giełdowym debiucie kontrolowanego przez saudyjską rodzinę królewską Saudi Aramco rynki spekulowały już w 2016 r. Później jednak oferta publiczna była odsuwana w czasie – po publikacji prospektu emisyjnego wszystko wskazuje jednak na to, że naftowy gigant pojawi się na saudyjskim parkiecie. O tym, że akcje Saudi Aramco trafią do inwestorów, zapewniał też wcześniej następca tronu Arabii Saudyjskiej Mohammed bin Salman.
Koncern Saudi Aramco może być wart ok. 1,7 bln dol. To daje spółce miano najdroższej na świecie – taka wycena na podstawie danych zawartych w prospekcie emisyjnym oznacza, że kapitalizacja naftowego molocha jest większa od amerykańskich gigantów, którzy do tej pory ścigali się o pierwsze miejsce: Apple (1,2 bln dol.) oraz Alphabet/Google (900 mld dol.).
W zapisach Saudi Aramco oferuje akcje po max. cenie 32 rialów (8,53 dol.). Ostateczna cena zostanie podana dopiero 5 grudnia. Jednak jeżeli założymy, że się utrzyma, a spółka sprzeda planowaną liczbę 3 mld akcji, wartość oferty publicznej przekroczy 25,5 mld dol. Chociaż to zaledwie 1,5% całkowitej wartości spółki, i tak będzie to największy debiut w historii światowych rynków. Saudyjski gigant ma tym samym szansę zdetronizować chińskiego potentata na rynku e-commerce Alibaba Group, którego oferta publiczna w 2014 r. wyniosła ok. 22 mld dol.
Ponad 75 mld dol. do podziału między inwestorów
Sprzedawane podczas IPO Saudi Aramco akcje podzielą między sobą inwestorzy instytucjonalni dopuszczeni do oferty oraz inwestorzy indywidualni – ci drudzy to wyłącznie obywatele Arabii Saudyjskiej. Co ciekawe, saudyjskie władze pod pewnymi warunkami dopuściły do kupowania akcji kobiety.
Zgodnie z obietnicą ci, którzy będą trzymać papiery, mogą liczyć na coroczny udział w zyskach koncernu – dywidenda w 2020 r. ma przekroczyć równowartość 75 mld dol. To kilka razy więcej niż najhojniejsze spółki na amerykańskiej giełdzie.
Koncern zaspokaja ok. 1/10 światowego zapotrzebowania na ropę naftową. W pierwszych sześciu miesiącach 2019 r. produkował 13,2 mln baryłek ropy naftowej dziennie. W tym okresie zarobił „na czysto” prawie 47 mld dol. (-12% r/r). Dla porównania, zysk netto największego w USA koncernu paliwowego Exxon Mobil w tym samym okresie nie przekroczył 6 mld dol.
Co istotne, skalę kluczowego dla Arabii Saudyjskiej biznesu inwestorzy mogli szacować już wiosną tego roku, gdy agencje ratingowe (Fitch oraz Moody’s) wydały swoje oceny wiarygodności kredytowej koncernu. Okazało się wówczas, że Saudi Aramco z wynikiem operacyjnym na poziomie 224 mld dol. za 2018 r. wyprzedza nie tylko innych paliwowych gigantów, ale też np. koncern Apple (80 mld dol.).
Akcjonariat obywatelski w saudyjskim wydaniu
O skali debiutu na saudyjskim parkiecie może świadczyć porównanie do europejskich giełd – prognozowana wartość IPO Saudi Aramco (25,5 mld dol.) odpowiada ok. 60% wartości wszystkich ofert publicznych na giełdach w Europie w 2018 r. Jednak – jak można wyliczyć z raportu PwC – by osiągnąć równowartość ok. 40 mld dol., europejskie rynki potrzebowały w tym czasie ponad 300 debiutów.
Władze Arabii Saudyjskiej ofertą Saudi Aramco realizują swego rodzaju ideę akcjonariatu obywatelskiego. Deklarują również, że środki pozyskane z oferty przeznaczą na rozwój tych sektorów gospodarki, które nie są związane z rynkiem ropy naftowej.
Gdybyśmy chcieli przyrównać skalę tego debiutu do największych ofert w ramach akcjonariatu obywatelskiego na polskiej giełdzie, to okaże się, że żadna z wielkich ofert, które rozgrzewały inwestorów w ostatnich latach, nie może równać się propozycją Saudyjczyków. W 2010 r. PZU przeprowadził ofertę publiczną o wartości 8 mld zł (ok. 2,1 mld dol.), w 2011 r. do inwestorów powędrowały akcje JSW warte 5,3 mld zł (1,4 mld dol.). Wśród ofert prywatnych największy okazał się debiut operatora sieci Play w 2017 r. – 4,3 mld zł (1,1 mld dol.).
Ostateczna data debiutu Saudi Aramco nie została jeszcze ogłoszona. Jeżeli inwestorzy dopiszą, a popyt okaże się większy od liczby zaoferowanych akcji, nie można wykluczyć, że właściciel zwiększy sprzedawaną pulę, umacniając się na pozycji globalnego lidera pod względem wartości ofert publicznych.
Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.
Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.
Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.