Prognoza 2017. Ten rok może należeć do funduszy akcji
Na giełdach od początku grudnia 2016 r. obserwujemy wyraźne ożywienie. Jeżeli dobre nastroje się utrzymają, szansę na zysk będą mieli nie tylko posiadacze akcji spółek, ale również osoby, które kupiły jednostki funduszy akcyjnych.
Zarządzający funduszami, które lokują środki na rynkach akcji, liczą na to, że rok 2017 przyniesie zyski inwestorom. W kolejnym odcinku cyklu „Cały ten rynek…” pokazujemy prognozę dla funduszy na najbliższe miesiące. Pamiętaj jednak, że inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem i bez względu na prognozy powinieneś/powinnaś pamiętać o podstawowych zasadach, które się tym wiążą.
Wiara w akcje oparta o odbicie w gospodarce
Według najnowszych danych firmy Analizy Online Polacy zgromadzili w funduszach akcji 27,4 mld zł. To 10% wszystkich środków zgromadzonych u powierników. Trzeba jednak pamiętać, że wartość środków ulokowanych pośrednio w akcjach będzie wyższa, jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że papiery udziałowe spółek kupują też fundusze klasyfikowane np. jako mieszane czy absolutnej stopy zwrotu.
To właśnie fundusze akcji mają przed sobą niezłą perspektywę na 2017 r. Chociaż TFI nie lubią chwalić się swoimi prognozami, to np. Union Investment TFI wyłamał się i pokazał, że jego cel dla funduszy akcji polskich na ten rok to zysk na poziomie 10-12%.
Taki wynik rzeczywiście można by uznać za dobry, tym bardziej że ostatnie miesiące przyniosły obawy o wzrost gospodarczy w Polsce, a także wciąż niejasna jest sprawa przyszłości OFE. Można powiedzieć, że wiele prognoz mówiących o wzrostach na GPW w 2017 r. jest opartych o wiarę w odbicie w inwestycjach (głównie publicznych) i tym samym lepszy wynik PKB.
Rynkom akcji powinna tymczasem sprzyjać sytuacja za granicą. Inwestorzy zaczęli wierzyć w plan większego ożywienia gospodarczego w USA, a wydłużenie programu QE przez Europejski Bank Centralny powinno nieco zachęcić do kupowania akcji na europejskich giełdach.
Ostrożnie z funduszami tureckimi
Z pewnością bardziej ostrożnym należy być w odniesieniu do bardzo popularnych jeszcze kilka lat temu w Polsce funduszy akcji tureckich. Nie ma wątpliwości, że ostatni rok przyniósł wzrost ryzyka inwestycyjnego w tego rodzaju funduszach – potęgowały go takie wydarzenia jak zamach stanu w Turcji czy cięcia ocen przez agencje ratingowe.
To również powoduje, że wielu klientów z nich ucieka – według Analiz Online w 2016 r. klienci wycofali z tego typu funduszy ok. 90 mln zł netto (o tyle więcej wypłacili niż wpłacili). Same fundusze tureckie przyniosły im za to w 2016 r. kilkuprocentowe straty, a ich aktywa spadły do ok. 320 mln zł (listopad 2016 r.) wobec ok. 650 mln zł w szczycie hossy 2014 r.
Nic więc dziwnego, że sami zarządzający dość zachowawczo podchodzą do perspektyw dla funduszy tureckich na 2017 r. Union Investment chciałby tam widzieć zysk, ale jest bardzo ostrożny i wskazuje na zysk w wysokości 5%. Dla porównania, trzy lata temu roczne stopy zwrotu w funduszach tureckich sięgały 20-30%.
Bezpieczne fundusze nie dadzą zarobić wiele. Ale chronią przed inflacją
Jeżeli założymy, że fundusze akcji mają przed sobą bardzo dobre perspektywy na 2017 r., to jednocześnie będzie to oznaczać słabszy czas dla funduszy obligacji, a także gotówkowych i pieniężnych. Od nich nie należy oczekiwać wyraźnych stóp zwrotu, chociaż wciąż pozostaną dobrą propozycją dla osób, którym zależy przede wszystkim na ochronie swoich oszczędności.
Drobni inwestorzy, którzy lokują swoje pieniądze w jednostkach funduszy inwestycyjnych, powinni pamiętać o podstawowych zasadach związanych z ryzykiem.
Generalnie fundusze akcji – choć zwykle to od nich należy oczekiwać największego potencjału wzrostów – niosą ze sobą największe ryzyko. Dlatego taką inwestycję powinieneś/powinnaś traktować jako długoterminową (co najmniej na kilka lat), a więc nie lokować w niej pieniędzy, których możesz niedługo potrzebować. Bezpieczniejsze fundusze (obligacji, pieniężne, gotówkowe) zapewne nie przyniosą ci pokaźnych zysków, ale przynajmniej powinny ochronić środki przed inflacją. A warto pamiętać, że ponad 2-letni okres bez inflacji w Polsce jest już za nami.
Więcej na ten temat zasad inwestowania możesz przeczytać tutaj.
Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.
Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.
Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.