Oszustwa na inwestycje. Sprawdź, na co uważać, by nie stracić pieniędzy
Jeżeli firma inwestycyjna proponuje ci możliwość szybkiego zarobku bez ryzyka, pamiętaj, że najpewniej masz do czynienia z próbą kradzieży twoich oszczędności. Jak nie dać się naciągnąć?
Tylko w 2022 r. Departament Cyberbezpieczeństwa Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF) zidentyfikował ponad 17 tys. fałszywych domen internetowych. Korzystanie z nich mogło prowadzić do utraty pieniędzy przez użytkowników albo z powodu przekierowania do podstawionej przez cyberprzestępców bramki płatniczej, albo nawet samodzielnego przelania im środków pod wpływem emocji i perspektywy dużych zysków z inwestycji.
W kolejnym odcinku z cyklu „Cały ten rynek…” przestrzegamy przez złodziejami, którzy chcą naciągnąć ofiary na fałszywe inwestycje, stosując przy tym coraz bardziej profesjonalne metody. Przeczytaj ten tekst i sprawdź, jak nie dać się okraść.
Czym są oszustwa inwestycyjne i jakie są schematy działania złodziei?
Oszustwa inwestycyjne to wszelkiego rodzaju działania przestępców, którzy zwykle wykorzystują emocje i brak doświadczenia początkujących inwestorów. Obiecują im wysokie zyski z inwestycji, często w nietypowe instrumenty finansowe, bez ryzyka.
By dotrzeć do potencjalnych ofiar, oszuści wykorzystują reklamy online, media społecznościowe i strony internetowe. Wszystko po, by rzekomo ułatwić proces inwestycji. Często spotykaną praktyką są też telefony od „doradców inwestycyjnych”, którzy proponują lokowanie środków na rynku finansowym.
Metody stosowane przez cyberprzestępców nieustannie zmieniają się, by coraz lepiej mogli oni manipulować ofiarami. Ich celem jest również to, by coraz trudniej było odróżnić oszustwa inwestycyjne od propozycji ze strony uczciwych podmiotów.
Podstawowe rady, których przestrzeganie zwykle pozwala uniknąć kłopotów, pozostają jednak niezmienne. Oto one.
Zapobieganie oszustwom – o czym pamiętać, by uchronić oszczędności?
· Nie ufaj nikomu, kto obiecuje ci szybkie zyski bez ryzyka – to podstawowa zasada, o której powinien pamiętać każdy inwestor. Oszustom zależy na tym, by potencjalna ofiara podjęła decyzję o inwestycji szybko i pod wpływem emocji. Stąd np. w komunikatach reklamowych pojawiają się informacje o rewolucji w inwestowaniu, niepowtarzalnej szansie na zyski czy ograniczeniu czasowym inwestycji. To wszystko hasła, które mają skłonić inwestora do szybkiego działania.
· Szczególną ostrożność powinno wzbudzać wykorzystywanie w reklamach inwestycyjnych logotypów znanych marek lub zdjęć celebrytów – w tym przypadku warto zwrócić szczególną uwagę na komunikaty towarzyszące tego rodzaju ilustracjom. Jeżeli np. padają z nich wprost obietnice zysków bądź zachęty, by odkryć drogę do nich, najpewniej mamy do czynienia z próbą oszustwa.
Warto mieć świadomość, że wspomniane zdjęcia i logotypy są w takich przypadkach wykorzystywane bez zgody obecnych na nich osób czy firm. Zanim jednak reklamy zostaną usunięte, przestępcy mają czas, by zachęcić potencjalne ofiary do kliknięcia we wskazane linki.
· Lepiej stracić okazję inwestycyjną niż pieniądze – oszuści zwykle szukają szansy na złapanie ofiary, proponując jej ulokowanie środków w aktualnie modnych rodzajach inwestycji. Dlatego często można trafić na oferty związane z rynkiem kryptowalut, foreksu, surowców itp.
By uniknąć kłopotów, wystarczy trzymać się zasady polegającej na tym, że nie inwestuje się pieniędzy w instrumenty finansowe, których się nie rozumie. Warto poświęcić czas na zdobycie informacji o danym temacie i przede wszystkim ryzykach z nim związanych. Już podstawowa wiedza w tym zakresie pozwoli rozpoznać oszukańcze propozycje inwestycyjne.
· Nie instaluj aplikacji ze źródeł, których nie jesteś pewny – oszuści do perfekcji dopracowują fałszywe strony internetowe, sugerując ofierze, że właśnie weszła na stronę banku lub profesjonalnej i działającej legalnie firmy inwestycyjnej. Wszystko po to, by szybko kliknęła ona w fałszywy link, podała wrażliwe dane (np. hasło logowania do bankowości internetowej) bądź zainstalowała wskazaną przez oszustów aplikację ze złośliwym oprogramowaniem.
Dlatego pamiętaj, by nigdy nie instalować aplikacji spoza oficjalnych sklepów (np. Google Play, App Store), także nie otwierać linków przesyłanych np. przez „doradców inwestycyjnych” lub w SMS-ach rzekomo z banku czy firmy inwestycyjnej.
Jak sprawdzić, czy broker nie jest oszustem?
Dokładnie i bez pośpiechu zweryfikuj dane firmy i osoby, z którą rozmawiasz o potencjalnej inwestycji – warto pamiętać, że działalność inwestycyjna, a także zawód maklera i doradcy inwestycyjnego są w Polsce licencjonowane i ściśle regulowane.
Co więcej, nazwiska posiadaczy odpowiednich licencji są jawne i można znaleźć je na stronie KNF.
Nie wahaj się pytać o szczegółowe dane i kontaktować z firmą (np. biurem maklerskim), za przedstawiciela której dana osoba się podaje.
Warto również zaglądać na Listę Ostrzeżeń Publicznych KNF. Nadzorca publikuje na niej dane podmiotów, które prowadzą działalność bankową lub inwestycyjną bez pozwolenia.
Podobał Ci się ten artykuł? Sprawdź resztę wpisów z cyklu „Cały ten rynek…”.
Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.
Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.
Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.