Największe debiuty na GPW. Oferta Allegro większa niż PZU
Ponad 10,5 mld zł wyniesie wartość oferty publicznej giganta z branży e-commerce Allegro. Największy debiut w historii warszawskiej giełdy jest zaplanowany na 12 października.
O prawie 85% zostały zredukowane zapisy na akcje spółki Allegro, która zadebiutuje na warszawskim parkiecie. Oznacza to, że z powodu bardzo dużego zainteresowania ofertą inwestor indywidualny dostanie 15 akcji na każde 100 z zapisów. Reszta środków zablokowanych w momencie składania zlecenia wróciła już na konta inwestorów.
Ogromne emocje i oczekiwania to nic nowego w przypadku dużej oferty publicznej na GPW. W kolejnym odcinku z cyklu „Cały ten rynek…” przypominamy największe debiuty w historii rodzimej giełdy i pokazujemy, czy trzymanie akcji do dzisiaj przyniosło inwestorom zyski.
Kto trzymał akcje PZU, ten zarobił na dywidendach
Allegro będzie mogło poszczycić się mianem największej oferty publicznej w historii polskiej giełdy. Do tej pory, wśród spółek które są obecne na GPW, pierwsze miejsce należało do PZU. Ubezpieczyciel zadebiutował na GPW jeszcze w 2010 r., a więc za czasów prywatyzacji pod znakiem „akcjonariatu obywatelskiego”. Wartość oferty przekroczyła wówczas 8 mld zł.
Co ciekawe, inwestorzy indywidualni mogli zapisać się max. na 30 akcji PZU za ok. 9,4 tys. zł. Wprowadzenie tego limitu pozwoliło resortowi skarbu uniknąć konieczności redukowania zapisów.
PZU, chociaż nie będzie już liderem zestawienia największych debiutów, to jednak pozostanie modelowym przykładem spółki dywidendowej. Dzięki regularnym wypłatom udziałów w zyskach przez ostatnich 10 lat do inwestorów – którzy kupili akcje na debiucie i ich nie sprzedali – trafiło już ok. trzy czwarte zainwestowanych wówczas środków. Dopiero w tym roku PZU wstrzymał się z wypłatą dywidendy po rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego. Dotychczasowe dywidendy pozwalają jednak długoterminowym inwestorom spokojniej patrzeć na ostatni spadek kursu akcji.
Energetyka nie dała zarobić inwestorom
Tego samego nie można powiedzieć o pozostałych spółkach Skarbu Państwa z czołówki największych debiutów na GPW. Ogromnym zainteresowaniem inwestorów indywidualnych cieszyły się w 2011 r. akcje Jastrzębskiej Spółki Węglowej – kupiło je ponad 168 tys. osób po 136 zł za sztukę, a całkowita wartość oferty przekroczyła 5,3 mld zł. Dziś jedna akcja JSW kosztuje ok. 26 zł, a od debiutu spółka tylko 3 razy wypłaciła dywidendę (za lata 2011, 2012, 2018).
W perspektywie długoterminowej słabo wypadły też miliardowe oferty spółek energetycznych. Tauron, Energa czy Enea przyciągnęły tłumy inwestorów indywidualnych, jednak późniejsza sytuacja rynkowa spowodowała wyraźne spadki kursów akcji i wstrzymanie wypłat udziałów w zyskach: ostatnią dywidendę Tauron wypłacił w 2015 r., Energa i Enea – w 2017 r.
Największe debiuty przeprowadzone na GPW | |||||
---|---|---|---|---|---|
Spółka | Data debiutu | Wartość oferty (mln zł) | Cena emisyjna akcji (zł) | Cena 5.10.2020 (zł) | Zmiana (proc.) |
PZU | 12.05.2010 | 8 068,5 | 312,5 (31,25)* | 25,22 | -19,3% |
PGE | 06.11.2009 | 5 968,8 | 23 | 6,83 | -70,3% |
JSW | 06.07.2011 | 5 371,5 | 136 | 26,56 | -80,5% |
Play Comm. | 27.07.2017 | 4 375,7 | 36 | 38,64 | 7,3% |
Tauron | 30.06.2010 | 4 211,9 | 5.13 | 2,25 | -56,1% |
PGNiG | 23.09.2005 | 2 682 | 2.98 | 5,08 | 70,5% |
Energa | 11.12.2013 | 2 405,9 | 17 | 8,3 | -51,2% |
Alior Bank | 14.12.2012 | 2 094,1 | 57 | 13,37 | -76,5% |
Enea | 17.11.2008 | 1 989,3 | 15.4 | 5,86 | -61,9% |
Dino | 19.04.2017 | 1 655 | 33.5 | 227,4 | 578,8% |
PKP Cargo | 30.10.2013 | 1 422,9 | 68 | 11 | -83,8% |
GPW | 09.11.2010 | 1 208,1 | 43 | 46,6 | 8,4% |
LC Corp. (Develia) | 29.06.2007 | 1 059,5 | 6.5 | 1,84 | -71,7% |
Lotos | 09.06.2005 | 1 015 | 29 | 35,98 | 24,1% |
Uwzględniono spółki, które od dnia debiutu są wciąż obecne na GPW, a wartość oferty przekroczyła 1 mld zł. |
|||||
*W 2015 r. nastąpił split akcji PZU w stosunku 1:10. |
Dino przyniosło akcjonariuszom krociowe zyski
Oferta publiczna Allegro przypomni inwestorom czasy wielkich debiutów na GPW. W ostatnich latach było ich bowiem bardzo mało – po raz ostatni oferty o wartości powyżej 1 mld zł trafiły na rynek w 2017 r. za sprawą operatora Play oraz sieci marketów Dino.
Zwłaszcza ta druga inwestycja okazała się bardzo opłacalna – akcje są dziś ponad 6-krotnie droższe od ceny emisyjnej, a tylko od początku roku kurs Dino poszedł w górę o ok. 60%.
Emocje, które towarzyszyły debiutowi Dino, były bardzo duże. Redukcja zapisów złożonych przez drobnych inwestorów wyniosła 75%, co oznacza, że każdy kupił 25 akcji na 100 z zapisów. Na samym debiucie spółka zyskiwała zaś kilkanaście procent.
Tak spektakularny nie był już debiut spółki Play Communications. Podczas pierwszego dnia notowań akcjonariusze zaliczyli spadek kursu do 35,50 zł na zamknięciu wobec ceny emisyjnej w wysokości 36 zł (-1,4%).
Później też było ciężko o wzrosty. Spółka po mocnym spadku kursu akcji w 2018 r. niedawno powróciła do poziomu powyżej ceny z debiutu. Od wejścia na GPW Play regularnie dzieli się z inwestorami zyskami – w 2020 r. wypłaciła im dywidendę w wysokości 1,65 zł na akcję.
Czy nowi akcjonariusze Allegro, którzy złożyli zapisy w ofercie publicznej, będą zadowoleni z debiutu? Tego dowiemy się już najpewniej 12 października.
Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.
Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.
Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.