Kryzys bankowy na świecie. Wpływ upadku dużych banków na GPW i spółki finansowe
To największa zapaść w sektorze finansowym od czasu upadku Lehman Brothers w 2008 r. – takie wypowiedzi zdominowały w marcu nagłówki serwisów ekonomicznych w związku z poważnymi kłopotami banków w USA i Europie. Czy inwestorzy mają się czego obawiać?
Wycofywanie depozytów przez klientów, paniczna sprzedaż akcji niektórych instytucji finansowych, interwencje banków centralnych – w ostatnich tygodniach byliśmy świadkami wydarzeń, które przywołują w pamięci te sprzed 15 lat.
W kolejnym odcinku z cyklu „Cały ten rynek…” zastanawiamy się, jaki wpływ na nastroje wśród inwestorów mogą mieć ostatnie problemy zagranicznych banków.
Kryzys bankowy. Które banki wpadły w poważne kłopoty?
Silicon Valley Bank (SVB) i Signature Bank (SB) – chociaż nazwy tych banków jeszcze niedawno mogły niewiele mówić inwestorom w Polsce, to warto zdać sobie sprawę, że upadek SVB jest największym tego typu zdarzeniem od 2008 r. Bank obsługiwał i finansował m.in. spółki technologiczne z Doliny Krzemowej, a jego akcje cieszyły się dużą popularnością wśród inwestorów.
Z kolei nowojorski SB wśród swoich klientów miał wiele spółek obecnych na rynku kryptowalut.
W obu przypadkach regulatorzy rynku zdecydowali o zamknięciu tych instytucji. Dopuścili jednak możliwość wycofywania depozytów przez klientów, by uniknąć paniki na rynku bankowym.
Kryzys bankowy w ostatnich tygodniach uderzył jednak z podwójną siłą, zahaczając również o Europę. W tym przypadku jego ofiarą padł bank Credit Suisse (CS), który wcześniej był już wymieniany przez analityków jako jeden z najbardziej zagrożonych.
„Szwajcarski bank regularnie notował spadki depozytów – tylko w ostatnim kwartale 2022 r. były o 40 proc. niższe niż przed rokiem. Informacja o braku dalszego wsparcia ze strony Saudi National Bank, jako głównego inwestora, pogłębiła spadek wyceny banku i dalsze wypłaty klientów” – czytamy w analizie Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
Ostatecznie bank CS został przejęty przez UBS, co jednak nie oznacza końca problemów sektora bankowego na świecie. Uwagę inwestorów skupił też największy bank w Niemczech Deutsche Bank, wokół którego również rośnie fala spekulacji na temat kłopotów finansowych.
Reakcja inwestorów na kryzys bankowy. Wierzą w pozytywny scenariusz?
Panika wśród inwestorów była w ostatnich tygodniach dość widoczna na akcjach wspomnianego Deutsche Banku (DB). Doniesienia o jego możliwych kłopotach spowodowały wyprzedaż, która w ciągu pierwszych 20 dni marca doprowadziła do spadku wartości akcji o ok. 30%, w tym aż o 15% w trakcie jednej sesji.
Odreagowanie przyniosły dopiero słowa analityków i przedstawicieli instytucji rządowych, którzy wskazywali, że w przypadku DB nie może być obecnie mowy o jakimkolwiek zagrożeniu. – Zachowanie rynku jest irracjonalne – ocenił analityk Citigroup Andrew Coombs, cytowany przez Bloomberga.
Jednak wzmożona wyprzedaż akcji objęła również wiele pozostałych instytucji finansowych na giełdach Europy Zachodniej. Inwestorzy pozbywali się papierów właściwie wszystkich dużych spółek z sektora bankowego, np. BNP Paribas, Societe Generale czy Unicredit.
Wywołane obawami o kryzys bankowy spadki nie ominęły również akcji spółek z branży finansowej, notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych. Indeks WIG Banki w marcu oddał ponad 6% wartości. W tym czasie zaliczył w sumie 6 sesji, podczas których spadł o ok. 3%. Później jednak następowało odbicie, a wskaźnik pozostaje na ok. 10% plusie w porównaniu do początku roku.
Na polskiej giełdzie nie ma więc mowy o gwałtownej wyprzedaży akcji banków w obliczu kryzysu bankowego w USA i Europie Zachodniej.
Kryzys bankowy. Jakie skutki przyniesie?
W ostatnich tygodniach analitycy zwracali uwagę m.in. na lepsze przygotowanie (w porównaniu do 2008 r.) przede wszystkim banków centralnych do tego, by uspokoić sytuację na rynku bankowym.
Nie oznacza to końca niepokoju, niemniej również same banki w Europie są w dobrej kondycji. Dlatego – jak oceniają analitycy PIE – „ryzyko silniejszej zapaści systemu bankowego w Unii Europejskiej jest małe”. Wskazują, że sektor bankowy w Europie podlega bardziej restrykcyjnym uregulowaniom niż w USA.
Zdaniem ekspertów najbardziej namacalnym skutkiem ostatniej odsłony kryzysu bankowego może być spowolnienie akcji kredytowej w bankach, co w rezultacie przełoży się na słabsze wyniki całej gospodarki.
Z kolei Jamie Dimon, dyrektor generalny JPMorgan Chase odnosząc się do sytuacji w USA napisał w liście do akcjonariuszy, że skutki kryzysu będą odczuwane jeszcze długo, a w USA powróci dyskusja na temat zmian regulacyjnych w sektorze bankowym.
Ekonomiści z Santander Bank Polska uważają zaś, że w najbardziej prawdopodobnym scenariuszu kryzys bankowy „nie rozleje się” po świecie. Zwracają jednak uwagę, że banki centralne – chcąc zminimalizować gospodarcze skutki kryzysu – będą mniej skłonne do kolejnych podwyżek stóp procentowych. A to oznacza, że problem wysokiej inflacji zostanie z nami jeszcze na długo.
O TYM, JAK CHRONIĆ OSZCZĘDNOŚCI W OKRESIE REKORDOWEJ INFLACJI, PISALIŚMY W NASZYM CYKLU M.IN. TUTAJ.
Podobał Ci się ten artykuł? Sprawdź resztę wpisów z cyklu „Cały ten rynek…”.
Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.
Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.
Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.