Fundusze REIT w Polsce. Już niedługo będzie można kupować ich akcje
Nie musisz samodzielnie kupować nieruchomości, by czerpać korzyści z jej wynajmu. Zgodnie z zapowiedziami w Polsce mogą pojawić się pierwsze fundusze typu REIT. Czy lokowanie pieniędzy w ich akcjach może się opłacić?
Wicepremier Mateusz Morawiecki, władze warszawskiej giełdy, przedstawiciele resortu finansów – w ostatnich tygodniach oni wszyscy wielokrotnie wspominali o tym, że już niedługo w Polsce zostaną stworzone prawne ramy dla działalności dość popularnych za granicą REIT-ów. W kolejnym odcinku cyklu „Cały ten rynek…” tłumaczymy, czym są tego typu fundusze.
Inwestor czerpie korzyści z dywidend
REIT to skrót od angielskiej nazwy „Real Estate Investment Trust”. Jak samo określenie wskazuje, chodzi o podmiot, który inwestuje środki na rynku nieruchomości. Zwykle działa jako spółka akcyjna – kupuje głównie nieruchomości komercyjne (np. biurowce i galerie handlowe), a potem zarabia na wynajmie powierzchni w tych budynkach.
Do tej pory fundusze inwestycyjne obecne w Polsce próbowały zainteresować klientów ofertą inwestowania w nieruchomości, otwierając tzw. fundusze zamknięte emitujące certyfikaty inwestycyjne. Nie cieszą się one jednak popularnością, m.in. ze względu na niską płynność oraz fakt, że próg wejścia w taką inwestycję jest dość wysoki jak na kieszeń przeciętnego inwestora. A jeżeli ktoś dysponuje już kwotą rzędu 100-200 tys. zł, to często decyduje się na zakup mieszkania „pod wynajem”, wspierając się czasami kredytem.
Tymczasem REIT może się okazać ciekawą propozycją właśnie dla drobnych inwestorów. Założenie jest bowiem takie, że spółka zajmująca się taką działalnością emituje akcje, a pozyskane pieniądze inwestuje na rynku nieruchomości komercyjnych. Może je kupować częściowo lub w całości, a także brać udział we wszystkich projektach, które będą jej przynosić pieniądze z najmu.
Posiadacz akcji czerpie natomiast korzyści głównie z dywidend. Obowiązkiem spółki jest bowiem dzielenie się zyskiem z akcjonariuszami. I to niemałym – zwykle jest 80-90% zysku trafia do akcjonariuszy.
REIT-y będą notowane na giełdzie
Oferta REIT-ów w Polsce będzie zależała od szczegółowych rozwiązań, które zostaną wprowadzone w życie. Najprawdopodobniej spółki, które będą chciały zajmować się taką działalnością, dostaną obowiązek, by ich akcje były notowane na giełdzie. Takie rozwiązanie funkcjonuje np. w Niemczech. I jest dość istotne, bo dzięki niemu na firmy nałożone są obowiązki informacyjne wobec inwestorów. Dodatkowo w modelu niemieckim istnieje przepis, że pojedynczy inwestor nie może mieć w swoich rękach więcej niż 10% wyemitowanych przez REIT akcji.
Według wstępnych założeń REIT-y będą też miały obowiązek inwestować w nieruchomości komercyjne co najmniej 70% swoich aktywów i przeznaczać na dywidendę min. 80% zysków.
Współpracą z tego typu podmiotami już są zainteresowane niektóre duże firmy, które posiadają sporo nieruchomości. Przykładem może być PKP. Władze kolejowej spółki przyznają, że chętnie będą wchodzić w projekty wspólnie z REIT-ami, bo aż 30% z posiadanych przez spółkę nieruchomości ma potencjał inwestycyjny.
Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.
Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.
Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.