Dywidendy 2022. Sprawdź, które spółki już zadeklarowały wypłaty
Inwestorzy, który liczą na udział w zyskach spółek notowanych na warszawskiej giełdzie, nie powinni być w tym roku zawiedzeni. Pomimo dużej niepewności rynkowej wiele wskazuje na to, że ten rok będzie pełen dywidendowych okazji.
Kupno akcji spółek obecnych na GPW w 2021 r. bardzo skutecznie pomogło inwestorom ochronić oszczędności przed skutkami rekordowej inflacji (o czym zresztą pisaliśmy już w naszym cyklu).
W kolejnym odcinku z cyklu „Cały ten rynek…” sprawdzamy, czy mogą oni liczyć na to, że dywidendy wypłacane w 2022 r. pozwolą im zrekompensować utratę części zysków po ostatnich spadkach wywołanych przez wojnę w Ukrainie.
Dywidendy z banków na GPW. Zapowiadają się wysokie wypłaty
Po 2 latach przerwy do podziału zysków między posiadaczami akcji wraca największy polski bank PKO BP. Jego zarząd zarekomendował wypłatę prawie 2,3 mld zł, a więc połowy zysku netto z 2021 r. Daje to 1,83 zł na akcję, a więc ok. 40% więcej niż w ostatniej wypłacie z 2019 r.
Zapowiedź wypłaty dywidendy przez PKO BP to dobra informacja dla inwestorów, którzy liczą na to, że również pozostałe instytucje finansowe z GPW przeznaczą część zysków do podziału. Pewniakiem wydaje się być również Bank Pekao. Jego władze zapowiedziały właśnie, że na dywidendę przeznaczą 1,1 mld zł, a więc również połowę ubiegłorocznego zysku. To daje 4,3 zł na akcję. Z zysków za 2020 r. bank wypłacił inwestorom 75% (nominalnie było to mniej, bo 842,5 mln zł). Tym razem jednak zaproponowano przeznaczenie na dywidendę połowy zysków ze względu na niepewną sytuację gospodarczą.
Inwestorzy mogą spodziewać się, że również inne instytucje finansowe z GPW wypłacą w tym roku dywidendy. Taki krok zapowiedział już ING Bank, który chce przeznaczyć do podziału prawie 690 mln zł (5,30 zł na akcję), a więc 30% zysku z 2021 r.
Również Bank Handlowy zamierza być w tym roku bardzo hojny – zarekomendował właśnie wypłatę całego ubiegłorocznego zysku netto (714,7 mln zł), co oznacza, że posiadacze jego akcji dostaną po 5,47 zł na sztukę.
Nie zobaczymy za to dywidend z mBanku i Banku Millennium, które w ubiegłym roku odnotowały straty. Warto zaś śledzić doniesienia, które będą napływać od ubezpieczyciela PZU – spółka w ubiegłym roku podzieliła między inwestorów rekordową kwotę ponad 3 mld zł.
Dywidendy 2022. Gdzie jeszcze szukać okazji?
Inwestorzy będą zapewne śledzić dywidendowe zapowiedzi przedstawicieli największych spółek notowanych na GPW. W ubiegłym roku 300 mln zł (1,50 zł na akcję) przeznaczył do podziału KGHM – była to pierwsza dywidenda wypłacona przez miedziowego giganta od 2017 r. Chociaż na razie nie pojawiły się jeszcze oficjalne zapowiedzi, to posiadacze akcji mogą mieć nadzieję na kolejną wypłatę.
Pewniakiem w kwestii wypłaty dywidendy wydaje się też być koncern paliwowy PKN Orlen, który podtrzymuje deklarację, że wypłaci co najmniej tyle co w ubiegłym roku, a więc 3,50 zł na akcję.
Na udział w zyskach mogą na pewno liczyć akcjonariusze operatora telekomunikacyjnego Orange Polska. Spółka zadeklarowała powrót do wypłat dywidendy po przerwie, która trwała od 2016 r. Posiadacze akcji będą mogli liczyć na kwotę w wysokości 25 gr na akcję.
Inwestorów raczej nie zawiodą w tym roku dywidendowi pewniacy, którzy od lat dzielą się zyskami. Warto śledzić np. doniesienia ze spółek przemysłowych. Wypłatę dywidendy zapowiedziała już m.in. spółka Stalexport Autostrady, która chce przekazać posiadaczom akcji w sumie 59,3 mln zł (24 gr na akcję) – to cały ubiegłoroczny zysk powiększony o środki z lat ubiegłych.
Jeszcze pod koniec ubiegłego roku o zamiarze wypłaty kolejnej dywidendy informowała Grupa Kęty, której prognoza zakładała podział ok. 85% zysku za 2021 r. Regularnie zyskami dzieli się też z posiadaczami akcji spółka Budimex. Chociaż nie podała ona jeszcze decyzji o całkowitej kwocie do wypłaty, to warto pamiętać o tym, że już w październiku 2021 r. Budimex podzielił między inwestorów 380,4 mln zł (14,90 zł na akcję) jako zaliczkę na poczet wypłaty w 2022 r.
Warto pamiętać, że jeszcze w grudniu ubiegłego roku dywidendę zaliczkową z tytułu podziału zysków osiągniętych w 2021 r. wypłacił też TIM. Do posiadaczy akcji trafiło już ponad 26,6 mln zł (1,2 zł na akcję).
Więcej na temat dywidend ze spółki TIM można przeczytać tutaj:
- Polityka Dywidendowa TIM,
- Zaliczka dla akcjonariuszy TIM-u na poczet przewidywanej dywidendy jeszcze przed Bożym Narodzeniem 2021.
Z pewnością warto też przyglądać się komunikatom, które będą docierać od deweloperów notowanych na GPW. Ci mają za sobą bardzo dobry rok, co może budzić wśród inwestorów nadzieje na udział w zyskach. Od kilkunastu lat dywidendę wypłaca m.in. Dom Development – w ubiegłym roku spółka podzieliła między inwestorów prawie 254 mln zł, a więc 10 zł na akcję.
Czy warto kupować akcje pod dywidendę?
Inwestowanie w akcje spółek regularnie dzielących zyski między akcjonariuszy to jedna z podstawowych strategii osób zainteresowanych długoterminową inwestycją. Regularne wypłaty dywidendy mogą bowiem doprowadzić do sytuacji, w której zainwestowany kapitał w całości zwróci się inwestorowi, a ten ciągle będzie właścicielem akcji.
Warto pamiętać o tym, że dywidendy – podobnie jak zyski ze sprzedaży akcji – są obciążone 19% podatkiem Belki. Inwestor nie musi jednak rozliczać się z dywidend w corocznym zeznaniu podatkowym. Kwota podatku jest bowiem potrącana od razu w momencie wypłaty dywidendy, na podobnej zasadzie jak w przypadku zysków z bankowych lokat czy obligacji Skarbu Państwa.
Podobał Ci się ten artykuł? Sprawdź resztę wpisów z cyklu „Cały ten rynek…”.
Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.
Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.
Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.